
11 września nasza klasa wyjechała na zieloną szkołę do Krościenka nad Dunajcem, małej wsi położonej w malowniczej, górskiej okolicy. Piękna pogoda i górskie klimaty przywitały nas z otwartymi ramionami.
Okiem profilu pożarniczo-ratowniczego
Zaraz po przyjeździe wyruszyliśmy na pierwszy spacer po górach. Wędrowaliśmy po łagodnych wzgórzach, rozkoszując się pięknem polskich gór. Każdy kolejny dzień rozpoczynaliśmy porannym rozruchem, czyli spacerem do dużej figury potocznie nazwanej „grzybkiem” Codziennie też uczęszczaliśmy na zajęcia do miejscowej straży OSP, gdzie pod okiem strażaków nabywaliśmy wiedzę teoretyczną, jak i praktyczną. Oprócz tego spotkaliśmy się mz ratownikami górskimi GOPR „Dziarskimi Chłopakami”, którzy opowiedzieli nam o swojej pracy, sprzęcie oraz zabrali na emocjonującą eskapadę wozami terenowymi po górskich szlakach. Wybraliśmy się również na zwiedzanie zapory i elektrowni wodnej na zbiorniku Czorsztyńskim. Mogliśmy zobaczyć miejsca, do których wstęp mają tylko pracownicy elektrowni. Niemałym przeżyciem było spotkanie z policją wodną, zwłaszcza, że mogliśmy z zawrotną prędkością śmigać policyjnymi motorówkami po jeziorze Czorsztyńskim. Kolejnym punktem w planie dnia był spływ pontonami, czyli coś, na co każdy czekał z niecierpliwością. Podczas spływu Dunajcem sternicy zadawali nam różne podchwytliwe zagadki, opowiadali miejscowe legendy i ciekawostki. Niektórzy z nas stchórzyli, (zwłaszcza pani Śliwińska miała pietra) i nie popłynęli. Niech żałują, bo wrażenia pozostały wspaniałe. W czwartek z kolei nasza grupa zdobyła jeden z pienińskich szczytów - Trzy Korony, a wieczorem odbyło się ognisko, na którym mieliśmy przyjemność gościć kilka osób, z którymi współpracowaliśmy na miejscu. Swoją obecnością zaszczycił nas Wójt Gminy Krościenko pan Jan Dyda oraz Prezes OSP pan Piotr Ciężkowski. któremu Kapituła Zespołu Szkól nr.1 im. M. Wańkowicza przyznała honorowy tytuł Przyjaciela Szkoły. Z ogromną radością wręczyliśmy panu Piotrowi statuetkę „Melchiora”, życząc sobie dalszej, tak owocnej współpracy. Poczuliśmy się wyróżnieni, bo pomimo natłoku zajęć znalazła dla nas czas pani dyrektor ośrodka pomocy dzieciom z niepełnosprawnością intelektualną pani Joanna Sokołowska. To był uroczy wieczór, który na zawsze zapadnie w nasze serca.
Okiem profilu socjalno-społecznego
Po śniadaniu socjalno-społeczną połową klasy chodziłyśmy na zajęcia prowadzone przez panią Adriannę Malik, absolwentkę naszej szkoły. Podczas całego wyjazdu poruszałyśmy wiele pedagogicznych kwestii, mówiłyśmy między innymi o cechach osób pracujących z ludźmi, o aktywnym słuchaniu czy procesach zachodzących w grupach społecznych. Szkolenie nie obyło się bez wyjazdu do domu opieki dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, w którym doświadczyłyśmy, jak trudna i wymagająca może być praca opiekuna społecznego. Pełne podziwu, mogłyśmy zastanowić się nad tym, czy za kilka lat same nie będziemy pracować w takim miejscu, niosąc pomoc ludziom potrzebującym.
Przepiękne krajobrazy, klasowa integracja i przede wszystkim dużo pozytywnej energii było nam potrzebne, żeby z przytupem dobrze rozpocząć nowy rok szkolny. Ostatni dzień, piątek, spędziliśmy w podróży, lecz na szczęście znaleźliśmy trochę czasu na spacer po Starym Rynku w Krakowie. Do domów przyjechaliśmy zmęczeni, ale zadowolenie z wycieczki.
Dzięki właśnie takim wyjazdom zdobywamy najwięcej doświadczeń, niezapomnianych wspomnień, zawiązujemy przyjaźnie na całe życie. Chcielibyśmy podziękować naszej wychowawczyni pani Małgorzacie Śliwińskiej, pani Izabeli Woźny i pani Adriannie Malik, panu Sławomirowi Gawryjołkowi, (szczególnie socjal za Grzybka o 7.15) za cierpliwość oraz chęć towarzyszenia nam w czasie wycieczki. Dziękujemy panu kierowcy, Dariuszowi Graff, którego pani Śliwińska wdzięcznie nazwała Turkuciem-Podjadkiem, bo dzielnie towarzyszył nam na górskich szlakach. Serdeczne podziękowania należą sie również panu dyrektorowi Jackowi Cieślakowi, za zgodę na ten wyjazd, a panu Marianowi za działania kwatermistrzowskie. To na jego głowie było zorganizowanie zaplecza i kochanego jedzonka. Każdy z nas wrócił z niesamowitymi wspomnieniami na całe życie. Teraz czekamy na kolejne obozy i następne klasowe przygody.
Aleksandra Nowak, Julia Pąk II LO