26 października wybraliśmy się do Warszawy w celach kulturalno – edukacyjnych. Najpierw byliśmy w Multi-kinie w Złotych Tarasach na filmie „Green Book” (polecamy), a potem piechotką doszliśmy do ulicy Żelaznej – do Muzeum Norblina. To nietypowe miejsce, które zajmuje prawie 2 hektary w sercu warszawskiej Woli. To przestrzeń, na którą składa się 10 zabytkowych budynków, 50 maszyn i urządzeń, które po latach wróciły na swoje miejsce, a także kolekcja platerów-norblinianów produkowanych w dawnych zakładach Norblin, Bracia Buch i T. Werner.
Polecamy to miejsce pod każdym względem: kino, wystawy, gastronomia.